Autor Wiadomość
Komando.swat
PostWysłany: Nie 7:37, 28 Maj 2006    Temat postu: Studenci

Na Uniwersytecie Jagiellońskim


było czterech bardzo dobrych studentów, radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i testach.
Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o 8.00, wszystkim z ocen wychodziła 5.
Byli tak pewni siebie, że przed egzaminem zdecydowali poimprezować u kolegów z uniwersytetu w Poznaniu.
Było super, ale zapili ryja w weekend i jak zasnęli w niedziele popołudniu, obudzili się w poniedziałek koło 12.00. Na egzamin oczywiście nie zdążyli, postanowili zabajerować profesora.
Tłumaczyli się ze w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do Poznania,
aby pogłębić wiedzę i wymienić doświadczenia.
Niestety w drodze powrotnej, gdzieś w lasach złapali gumę, nie mieli koła zapasowego i długo nie mogli znaleźć nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero Kolo południa.
Profesor przemyślał to i mówi:
- OK możecie przystąpić do egzaminu jutro rano.
Studenci zadowoleni ze się udało go zbajerować, pouczyli się jeszcze trochę w nocy i na drugi dzień przyszli jak zwykle pewni siebie.
Profesor posadził ich w czterech osobnych pokojach, zamknął drzwi, a asystenci rozdali pytania.
Cały test był za 100 punktów. Na pierwszej stronie było zadanie za 5punktow, które wszyscy rozwiązali bez wysiłku.
Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie za 95 punktów:
- Które koło?

Zatrzymuje dwóch naćpanych studentów taksówkę


- Zawiezie pan trzech do akademika?
- Czemu trzech, przecież jest was dwóch?
- A to co pan z nami nie pojedzie?

Badania studium psychiki człowieka


Na uniwersytecie zaczyna się wykład z psychologii. Profesor siada wygodnie za katedrą i mówi:
- Dzisiaj studenci będziemy zgłębiać trzy stadia psychiki człowieka: zdziwienie, rozdrażnienie i gniew. Rozpatrzymy zagadnienie na konkretnym, praktycznym przykładzie.
Wyciąga z kieszeni telefon, wykręca pierwszy z brzegu numer i mówi:
- Dzień dobry. Można z Oldbojkiem?
- Niestety, tu taki nie mieszka.
Profesor z uśmiechem mówi: To typowy przykład lekkiego zdziwienia. Popatrzcie dalej. Wykręca ponownie ten sam numer:
- Czy jest Oldbojek?
- Już powiedziałem, że tu nie ma takiego!
Profesor zaciera ręce z zadowolenia - to typowy przykład rozdrażnienia. No, zobaczymy teraz - i wykręca trzeci raz ten sam numer.
- Nie ma Oldbojka?
- Spier...laj hu...u jeden!!!
Mam nadzieję studenci, że ten przykład pozwolił Wam zrozumieć to zagadnienie. Przechodzimy teraz do części teoretycznej..
- Przepraszam profesorze! - przerywa student z ostatniego rzędu. Zapomnieliście dodać o czwartym stadium psychiki człowieka.
- ???
Podchodzi do katedry, bierze telefon, wykręca po raz czwarty numer i mówi:
- Dzień dobry. Tu Oldbojek. Dzwonił ktoś do mnie?


Na pewnej Wyższej Uczelni...


młody jeszcze Profesor, ma zwyczaj przed swoim wykladem powiedzieć przynajmniej jeden pieprzny dowcip. Studentki są oburzone i postanawiają, że następnym razem kiedy profesor zacznie znowu świntuszyć, wszystkie wstaną i wyjdą z sali na znak protestu. Studenci (chłopcy) trochę się śmieją ale dochodzą do wniosku, że trzeba o tym zamiarze uprzedzić profesora. Profesor zgodnie ze swoim znanym trybem przed kolejnym wykładem zaczyna: "W Indiach, a konkretnie w Bombaju żyją mężczyźni, których natura obdarzyła tak szczodrze, że mogą zawsze usatysfakcjonowac każdą kobietę." W tym momencie studentki wstają i kierują się do wyjścia - lecz profesor zatrzymuje je i mowi: "Ależ drogie panie, proszę się tak nie śpieszyć, statek do Bombaju odpływa dopiero za tydzień".

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group